Pornografia w telefonie twojego dziecka

Photo by Hal Gatewood on Unsplash
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś, w zamierzchłych czasach, kiedy łącząc się z internetem routery ćwierkały aż miło, każde szanujące się dziecko po komunii miało swój telefon komórkowy. Jak ktoś miał Nokię to ho, ho, ho – rządził na podwórku, gdzie dzieciaki trochę jeszcze wisiały na trzepaku głową w dół, a trochę już grały w snejka. Cała reszta była nudna i droga, zresztą nie było do kogo i po co dzwonić. Lepiej było mieć telefon wyłączony, żeby mama nie zawołała do domu. Dziś pewnie jest inaczej, w dobie smartfonów, fejsbuków i snapczatów jest inaczej. Już niemowlak rwie się do magicznego okienka, gdzie zręczne paluszki smarują po ekranie, a wiszenie głową w dół jest takie głupie. Uwaga będzie poważnie. O pornografii. Tak, już widzę, jak rodzice wzdychają ze znudzeniem 

- Mnie to na szczęście nie dotyczy.

Czy na pewno? Właśnie zapoznałam się z badaniami Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Nie są optymistyczne. Przeprowadzono je na terenie całego kraju w 2017 r. są świeżutkie jak tłustoczwartkowe pączki. 43% dzieci i młodzieży miało kiedykolwiek kontakt z pornografią lub materiałami o treści seksualnej. Z tego 21% to dzieciaki w wieku 11-12 lat i 63% to siedemnasto, osiemnastolatkowie. Ci ostatni mają kontakt z pornografią  co najmniej raz w tygodniu. Oczywiście internet to  główne źródło (90%), druga oczywistość to telefon. Badania pokazały też, że blisko połowa badanych dzieciaków nigdy nie spotkała się z jakąkolwiek kontrolą ze strony rodziców, w ich domach nie ustalano nigdy zasad dotyczących korzystania z telefonu, komputera. Zaledwie co piąty nastolatek usłyszał od rodzica, że nie powinien wchodzić na strony przeznaczone dla dorosłych. Ja wiem, że dzieciaki nic sobie nie robią z tych zakazów, ale ciekawi mnie postawa pozostałych rodziców.
Ponad połowa badanych trafiła na pornografie przypadkowo- 58%( u młodszych dzieciaków nieco więcej -69%), 31% celowo poszukiwała materiałów o charakterze seksualnym. Reakcja młodych na takie strony jest różna, ale ci, którzy trafiają przypadkowo są zaniepokojeni i znowu, co ciekawe 63% dzieci zaniepokojonych materiałami, które widzieli w sieci z nikim na ten temat nie rozmawiało, a już na pewno nie z dorosłymi (27% rozmawiało z rodzicami, a 12% z innym dorosłym). Niby nic takiego ale nastolatki, które miały kontakt z pornografią trzy razy częściej otrzymują, a pięć razy częściej wysyłają nagie, lub prawie nagie zdjęcia.

Czy to szkodzi?

Być może niektórzy rodzice nie czują się w obowiązku uświadamiać swoje dzieci, bo i tak wszystko znajdą w necie, albo słyszałam też:
- Ooooo, oni wiedzą więcej od nas.
Śmiem wątpić. Treści pornograficzne szkodzą dzieciom i młodzieży. Jeśli jest to jakaś edukacja seksualna – to bardzo wypaczona. Maluchy trafiają na strony dla dorosłych w momencie, kiedy nie są na takie treści przygotowane, te które poszukują celowo informacji związanych ze sferą seksualności są bombardowane ostrymi scenami i językiem rynsztokowym.
Myślisz, że twój syn po takich doświadczeniach będzie swoją dziewczynę traktował jak rycerz? Albo chłopak twojej córki będzie dla niej czuły i delikatny. Posłuchaj jak rozmawiają ze sobą nastolatki, jak opowiadają o swoich koleżankach, suka – to określenie prawie pozytywne, tak dziewczyny mówią o sobie. W większości filmów pornograficznych kobieta traktowana jest przedmiotowo, z dużą dozą przemocy i uśmiechem na twarzy tejże kobiety.
Badania FDDS dowodzą,że oglądanie treści porno ma wpływ na wczesne podejmowanie zachowań o charakterze seksualnym przez nastolatki, w zachowaniach tych jest dużo ryzyka i przemocy seksualnej.  Badania neurobiologiczne dowiodły, że zmienia mózg osoby nadużywającej pornografii (a już mówi się o uzależnieniu od oglądania) – dochodzi do zaburzeń tzw. ośrodka nagrody i zmian podobnych do tych, które zachodzą przy uzależnieniach od substancji chemicznych.

Co robić?

Przede wszystkim zainteresować się tym co robi twoje dziecko, ograniczyć mu dostęp do szkodliwych treści. Nie oczekuj, że zrobi to za ciebie szkoła czy dostawca internetu. Jesteś odpowiedzialny za swoje dziecko.
Nie udostępniaj automatycznie netu w smartfonie twojego dziecka, ustal zasady korzystania, filtruj treści.
To, że ty nie stykasz się z pornografią nie znaczy, że twoje dziecko tego nie robi. Jeśli nie wiesz co robić szukaj pomocy, edukuj siebie i dziecko.

Korzystaj z pomocy, na stronie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę znajdziesz wiele narzędzi, które mogą się przydać. Nie siedź, działaj. I nie mów, że ciebie to nie dotyczy.

28 komentarzy:

  1. Pamietam jak moja kolezanka opowiadala, ze kiedy jej corka miala jakies 9 lat i cos tam przegladala sobie na komputerze - podchodzi do niej i ni z gruszki ni z pietruszki- mamo, a co to jest ten SEKS? Moja przyjaciolka zdebiala - a skad znasz to slowo? No jak to w internecie stale wyskakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wyskakuje, czy chcesz czy nie chcesz. Ja uważam, że lepiej dmuchać na zimne i poblokować wcześniej. I tak kiedyś przyjdzie czas, że zaczną szukać ale im później tym lepiej. Zwłaszcza, że dzieci teraz bardzo przyspieszają :)

      Usuń
  2. Dzisiejsze czasy to faktycznie wyzwanie dla rodziców. Sama mam nastoletnią córkę, więc nadzorowanie dostępu do sieci to temat mi znany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jesteś tym unikatowym rodzicem! Gratulacje! Masz rację, to poważne wyzwanie, czasem mi ich po prostu szkoda, że są wrzucani w taki wir i nie mają tego, co mieli ich rodzice albo dziadkowie.

      Usuń
  3. To akurat bardzo poważny problem, i druga strona medalu tej hybrydy zwanej internetem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważny, niestety wielu rodziców bagatelizuje sprawę, a dzieciaki cierpią.

      Usuń
  4. Zdecydowanie trzeba rozmawiać z dzieckiem, zarówno o niebezpieczeństwie, które może czaić się "za rogiem" czy właśnie w sieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marek masz rację, ale Wiesz coraz częściej doświadczam sytuacji, kiedy rodzice tylko mówią, czasem nawet bardzo dużo i mądrze, niestety nie chcą słuchać. Dzieci wobec tego jednym uchem wpuszczają drugim wypuszczają i robią swoje.

      Usuń
  5. Bardzo obawiam się teraz wieku dorastania swoich dzieci. Zagrożenia zawsze były, są i będą, ale teraz jestem mamą i chciałabym żeby wyrośli na porządnych ludzi - mam nadzieję, że mi się to uda, chociaż wiem, że nie będzie łatwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, zagrożenia były są i będą my tylko musimy je zauważyć i chronić dzieci. Swoją drogą rodzice powinni być na bieżąco, bo to nie są zagrożenia sprzed 20 lat, muszą się rozglądać po świecie, a tymczasem są mamy, które mówią:nie wiem co robi w telefonie, nie wiem co ściąga i mnie to w ogóle wie pani nie interesuje. Ręce opadają.

      Usuń
  6. Każdy styka się z pornografią. Mam znajomych, którzy stosują banny/hasła na witryny XXX i to się u nich sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ważny temat. Zgadzam się z twoim zdaniem, że trzeba interesować się tym co robi dziecko i też nie pomijać rozmowy na tematy związane z edukacją seksualną tylko dlatego, że dzieci mogą sobie to same zgooglować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, bo jak zaczną googlować to po nas, a właściwie po nich.

      Usuń
  8. Ważny temat :) Dobrze że o tym piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ważny temat :) Zdecydowanie jest o nim za cicho :) Z jednej strony to fanatycznie, że mamy tyle możliwości, a z drugiej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z drugiej tyle zła, zamiast reklamowanych leków mogłaby się pojawić jakaś mądra kampania społeczna.

      Usuń
  10. Muszę zapamiętać aby mieć to w przyszłości na uwadze :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ważna jest kontrola tego co dziecko robi w sieci. Ciężki los dzisiejszych rodziców :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Poruszyłaś ważny temat. Niestety, jako że dostęp do internetu jest dla dzieci coraz łatwiejszy, ułatwiamy również dostęp do pornografii. Odrębną kwestią jest to, że przemysłowi pornograficznemu w to graj. Kiedyś straszne było to, że w kioskach takie pisma były nienależycie zasłonięte - dziś nawet do kiosku iść nie trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko przemysłowi w to graj, raj mają też różnej maści pedofile. dziecko zostawione w sieci jest łatwym łupem. Zwłaszcza jak wiąże się to z przekroczeniem granicy, skoro ma na sumieniu, że łazi tam gdzie nie trzeba - należy to zachować w tajemnicy przed rodzicami. No to jedna tajemnica więcej nie robi różnicy:- Cześć mam na imię Wojtek, też mam 10 lat, też nie mogę powiedzieć rodzicom.

      Usuń
  13. I tak jest lepiej - kiedyś, w dobie dodawania słów kluczowych jakichkolwiek, strony pornograficzne wyskakiwały nawet na nazwy łacińskie motyli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, ale niewiele lepiej jest niestety. Dzieciaki ciekawe wszystkiego co dla dorosłych łatwo wpadają.

      Usuń
  14. Bardzo poważna sprawa, której nie ma co zamiatać pod dywan bo udawanie, że nas to nie dotyczy to bardzo złudne marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  15. W dzisiejszych czasach ciężko jest czuwać nad bezpieczeństwem.

    OdpowiedzUsuń